Kuchnia Pięciu Przemian ma ponad 3000 lat i zakłada jedzenie zgodne z porą roku i szerokością geograficzną. Sprawdź, co według Chińczyków powinno tej jesieni znaleźć się na polskim stole, żebyśmy mogli cieszyć się zdrowiem i wysoką odpornością!

Według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej (TMC) każdy proces, a więc także proces przyrządzania potraw podlega cyklowi Pięciu Przemian (Pięciu Żywiołów) w kolejności: Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal, Woda i znowu Drzewo…. Żywiołom przyporządkowane są pory roku. Po wiośnie (Drzewo) następuje lato (Ogień), potem babie lato (Ziemia), jesień (Metal) i zima (Woda).
– Według tej filozofii jesień jest okresem, w którym już czuć, ze skończyła się letnia „eksplozja ognia”. Cały świat zwalnia, schładza się, zatrzymuje – tłumaczy Anna Krasucka, założycielka Akademii Odżywiania dla Zdrowia „Pięć Smaków”. – Dni są coraz zimniejsze, dlatego dla zachowania zdrowia, powinniśmy zacząć spożywać potrawy, które będą nas od środka rozgrzewały, także napoje o takiej termice.
Z tego powodu jesienią zaleca się spożywanie trzech ciepłych posiłków dziennie (na śniadanie dobrze zjeść nawet pożywną zupę jarzynową). Należy ograniczyć jedzenie surowizny (lato było czasem nieskrępowanego spożywania warzyw prosto z ogródka). Nie oznacza to jednak, że jesienią powinniśmy w ogóle wyrzec się zieleniny.
– Starajmy się spożywać warzywa z upraw ekologicznych. Nie są one modyfikowane genetycznie, nie zawierają pestycydów i metali ciężkich – tłumaczy Krasucka. Tylko jak rozpoznać w sklepie czy pomidor jest eko? – On po prostu będzie pachniał jak pomidor, jaki pamiętamy z dzieciństwa, z ogródka naszej babci – uśmiecha się ekspertka.

Rewolucja na talerzu
Zalecenia mogą wydawać się, nam Polakom, dość radykalne. Ale tak naprawdę wystarczy zmienić tylko kilka akcentów (np. zmniejszyć ilość jedzonego białka, zwiększyć liczbę produktów pochodzenia roślinnego). Według takich proporcji powinniśmy budować nasze jesienne menu:

  • Ziarna, kasze, płatki (40-50%) – najlepiej „rozgrzewają” w trakcie chłodów kasza jaglana, kasza kukurydziana, płatki owsiane. Dzięki zbożom będziemy pełni energii i dostarczymy organizmowi mnóstwo wartościowego błonnika.
  • Gotowane warzywa sezonowe (35% – 40%) – np. dynia, marchew, buraki, ziemniaki, seler, cukinia.
  • Owoce rodzime (10-15%) – te spotykane jesienią w polskich sadach (jabłka, śliwki, gruszki). Przy okazji warto odświeżyć zapomnianą tradycję gotowania zdrowych kompotów. Jabłka albo gruszki możemy również piec lub dusić bez dodatku cukru.
  • Rośliny strączkowe (10%) – fasola, soczewica, bób, cieciorka. Dopuszczalna jest również soja, ale najlepiej sfermentowana (do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością).
  • Mięso – w Polsce jemy go za dużo. Mięso zaleca się spożywać 1-2 razy w tygodniu. Jesienią polecany jest np. rozgrzewający rosół.
  • Produkty fermentowane (3%) – np. kiszona kapusta, biały i czerwony barszcz.
  • Inne składniki (2%) – oleje na zimno tłoczone (oliwa z oliwek, oleje z orzechów) albo masło ekologiczne, orzechy i nasiona oleiste (pestki dyni, słonecznika, siemię lniane) jaja, sól nierafinowana morska lub kopalna, świeże i suszone zioła (pietruszka, koperek, bazylia, imbir, papryka, kurkuma), herbaty ziołowa, kawa zbożowa.

zobacz także: Jesienne refleksje nad jedzeniem

Będziesz zdrowsza i… piękniejsza!
Tradycyjna Medycyna Chińska zakłada, że jedzenie potraw gotowanych, uchroni nas przed wieloma chorobami (z nowotworami włącznie). W naszym, polskim klimacie gotowanie jesiennych, rozgrzewających potraw, diametralnie poprawi naszą odporność. Ponieważ dania są robione z naturalnych składników (zawierają znikome ilości soli i tłuszczu), są lepiej przyswajalne przez organizm. Z drugiej strony brak tych dodatków może początkowo sprawić, ze smak dań będzie dla nas trudny do zaakceptowania.
– Jednak już po kilku dniach docenimy go. Poczujemy, że pieczona dynia smakuje dynią, a nie solą. A w pietruszkowym pesto wyczujemy aromat przypraw – zachęca Krasucka.
Miłym zaskoczeniem będzie dla nas również wpływ, jaki dieta wywrze na urodę. Po kilku tygodniach znacznie poprawi się wygląd naszej skóry, włosów i paznokci. Ponadto, mimo że nie jest to dieta odchudzająca, uda nam się bez żadnych wyrzeczeń zrzucić kilka kilogramów (bez efektu jo-jo). Panie, które zgłaszały problemy ze strony przewodu pokarmowego (wzdęcia, zaparcia, uczucie pełności) poczują ogromną ulgę.
– Poza tym może dojść do obniżenia ciśnienia tętniczego u osób mających problemy z układem krążenia. Natomiast cukrzycy zauważą złagodzenie objawów choroby – dodaje Krasucka.
A co najważniejsze, powróci pogoda ducha. Dzięki dużej ilości zdrowych węglowodanów, będzie nas wręcz rozpierała energia, będziemy mieli mnóstwo siły i chęci do życia. Wszak już tysiące lat temu Chińczycy wiedzieli, że zdrowie kryje się nie tylko w ciele, ale i w umyśle.

tekst: Michał Rak
konsultacja: Anna Krasucka (dyplomowany dietetyk leczniczy wg Tradycyjnej Medycyny Chińskiej), ekspert kuchni Pięciu Przemian, www.piecsmakow.com.pl

Artykuł ukazał się na łamach miesięcznika „Zdrowie” w 2010 roku.


Udostępnij ten wpis
FacebookTwitterEmailPinterest

Może Cię zainteresować

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments