Proponuję kilka prostych porad, które spowodują, że jedzenie okaże się być zdrowsze, świeższe i uwzględniające aspekt finansowy. Wystarczy uświadomić sobie pewne kwestie i wprowadzić je w życie.

1. Kupuj produkty sezonowe i krajowe
Na rynku mamy produkty, które naturalnie są dostępne tylko przez pewien czas w roku. Takimi typowymi produktami sezonowymi są truskawki, szparagi, pomidory, maliny, śliwki itd. Wtedy też mają one najlepszy smak, aromat i najwięcej witamin oraz innych składników odżywczych. Zatem służą zdrowiu najbardziej.
Warzywa i owoce krajowe, do tego lokalne są najświeższe, bo zbiory odbywają się na bieżąco i mają najkrótszą drogę do przebycia od producenta / rolnika do konsumenta. Te wszystkie aspekty mają bezpośrednie przełożenie nie tylko na jakość, ale i na cenę – produkty sezonowo kupowane są najtańsze, a ich wybór największy. Takie produkty najbardziej wzmocnią zdrowie.

2. Planuj posiłki i tygodniowy jadłospis
Planując posiłki i tygodniowy jadłospis oszczędzasz nie tylko pieniądze, ale i czas, bo myślisz dopiero w sklepie, co dziś zrobię na obiad i wtedy kupujemy za dużo. Mając plan nie kupujesz produktów, które ciężko ci będzie w danym tygodniu wykorzystać. Zatem nie narażasz siebie na straty i nie wyrzucasz zepsutych (niewykorzystanych) produktów. Kupujesz tylko to, co rzeczywiście zużyjesz do jedzenia.

3. Planuj zakupy
Chodząc po sklepie czy po bazarku z listą zakupów, kupujesz tylko to, czego potrzebujesz do przygotowania posiłków. Nie kupujesz dodatkowych produktów, choć zewsząd masz ku temu zachęty typu „kup 5, a szósty otrzymasz gratis”. Problem w tym, że zazwyczaj nie zużyjesz nawet 2 sztuk, a co dopiero 6. Marnuje się jedzenie i twoje pieniądze.
Celem reklamy jest zwabienie i zachęcenie klienta do kupna. Mózg człowieka myśli, że coś otrzyma za darmo, a tymczasem płaci o wiele więcej. Z listą zakupów przechodzisz obojętnie i nie zwracasz uwagi na tego typu pokusy.

4. Porównuj ceny – przeglądaj gazetki promocyjne
Zwracaj uwagę na cenę za 1 kg lub 1 L. Producenci często zmieniają wielkość opakowań, czyniąc produkt niby w konkurencyjnej cenie. Po przyjrzeniu się odkrywamy, że zastosowana została mniejsza gramatura. Doskonałym przykładem jest masło – normalnie 200g, ale pojawiają się kostki 170g w tej samej cenie, czyli drożej za 1 kg.
Jeśli w swojej okolicy masz sklepy planujące promocje np. w gazetkach, warto z nich skorzystać. Pamiętaj, że promocja na dany produkt ma za zadanie zwabić klienta do sklepu, aby ten kupił nie tylko produkt promowany, ale przy okazji zrobił większe zakupy. Jednak ty idź tylko po ten konkretny produkt. W ten sposób możesz mieć różnorodność potraw w swojej kuchni za dość konkurencyjną cenę. Portfel się ucieszy. Są produkty, które możesz kupić w promocji również na zapas, bo się dłużej przechowuje. To podwójna wygrana i czasu i finansów.

5. Czytaj etykiety
Na zakupy weź koniecznie okulary, a nawet i lupę, aby móc swobodnie przeczytać skład produktów, które planujesz zakupić. Aby twoje jedzenie było zdrowe, kupuj produkty o jak najkrótszym składzie. Niech np. w słoiczku z chrzanem jest głównie chrzan oraz mała ilość dodatków typu sok z cytryny, sól. Jednak zwróć uwagę, aby nie było konserwantów, barwników, cukru i innych wzmacniaczy smaku. Podobnie czytaj etykiety wędlin, parówek, aby mięso było podstawą produktu, a nie tylko w 30%. Bo co stanowi zatem resztę, czyli 70%?
Nie kupuj gotowych mieszanek typu musli, w którego składzie jest mnóstwo niepotrzebnych, a nawet szkodliwych dodatków np. cukier. Taniej i zdrowiej będzie, jeśli kupisz wszystkie składniki twojej owsianki oddzielnie i połączysz je dopiero w garnku – płatki owsiane, bakalie (orzechy, rodzynki, daktyle), pestki słonecznika, siemię lniane.
Dzięki czytaniu etykiet unikasz jedzenia wysoko przetworzonego i mocno niezdrowego, bo dla twojego organizmu wszystkie te „niechciane” dodatki są po prostu toksyczne.

6. Sprawdzaj terminy przydatności
Przy okazji czytania etykiet, sprawdzaj datę ważności produktu. Pamiętaj, że na półkach sklepowych produkty o najkrótszym terminie przydatności są wysuwane na pierwszy plan, aby klient po nie sięgnął. Produkty te są jeszcze przydatne do spożycia, ale już np. tylko przez 3 dni, a ty potrzebujesz coś na za tydzień. I orientując się dopiero w domu, musisz wyrzucić dopiero co kupiony produkt.
A może się i tak zdarzyć (mówię z własnego doświadczenia), że kupiony produkt był przeterminowany. Wtedy należy wrócić do sklepu z paragonem i udowodnić, że taki zakup został tu poczyniony. Oczywiście pieniądze zostaną zwrócone, jednak czas zmarnowany.

7. Kupuj na wagę
Wyprodukowanie opakowania kosztuje. Zatem kupując produkty w małych opakowaniach, płacisz więcej, niż gdyby zostały kupione w dużym np. 1kg lub na wagę. Mam na myśli produkty o dłuższym terminie przydatności typu orzechy, owoce suszone, kasze, ryże, makarony.
Również warzywa i owoce świeże kupuj na wagę np. zamiast pomidorków w zamkniętym opakowaniu 250g, kup tyle samo, ale luzem. Finansowa na pewno ci się to opłaci.

8. Kupuj mniej mięsa, więcej warzyw, strączków i kasz
Kasze są w polskiej kulturze kulinarnej codziennością od wieków, bo są niezwykle odżywcze, syte, a do tego tanie. Podobnie ma się to z roślinami strączkowymi typu groch, fasola. Warzywa krajowe i do tego lokalne są najświeższe, bo mają najkrótszą drogę do przebycia od producenta / rolnika do konsumenta. Takie warzywa najbardziej wzmocnią zdrowie.
Mięso natomiast, oczywiście mam na myśli dobrej jakości, nie należy do najtańszych i w naszym jadłospisie nie potrzeba go zbyt wiele. Zatem zachęcam do kupowania mniejszej ilości mięsa, za to wysokiej jakości. Możesz je łączyć w posiłkach z warzywami lub kaszami np. gołąbki, w których farsz to kasza lub/i warzywa z dodatkiem mięsa (dla smaku). Zainspiruj się tym przykładem w innych potrawach. Twoje obiady mogą być równie smaczne bez mięsa, kwestia kreatywności i odpowiedniego doprawienia potraw. Spróbuj, a wyjdzie ci to na zdrowie.

Serdecznie


Udostępnij ten wpis
FacebookTwitterEmailPinterest

Może Cię zainteresować

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments