Anna Krasucka: Akademia Odżywiania dla Zdrowia PIĘĆ SMAKÓW
Data publikacji: 16-06-2009
Pięć Smaków rozpowszechnia wiedzę na temat zdrowego odżywiania opartego na porach roku i szerokości geograficznej. Anna Krasucka prowadzi warsztaty gotowania oraz wykłady, uczy jak przyrządzać zdrowe potrawy i dłużej cieszyć się dobrym zdrowiem. Stawia na profilaktykę zdrowotną. Promuje styl życia oparty na m.in. odpowiednim sposobie odżywiania oraz podejściu do natury z szacunkiem. Aspekt ekologiczny rozumie się sam przez się, bo jest podstawowym aspektem zdrowia.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Skąd pomysł na firmę „Pięć Smaków”?
Anna Krasucka:
Zdrowym odżywianiem interesowałam się już od czasów liceum. I było to swego rodzaju hobby. Ciągle zgłębiałam swoją wiedzę w tym zakresie i dowiadywałam się coraz więcej, jak jeść, by być zdrowym. Często widziałam duże różnice w sposobie mego odżywiania, a odżywiania znajomych. Już w młodym wieku pojawiały się u nich choroby, których przyczyną było nieprawidłowe odżywianie. Panuje u nas trend szybkiego życia, co m.in. wiąże się ze spożywaniem czegokolwiek w biegu lub podgrzewanie w mikrofali gotowych bezwartościowych zapychaczy.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Na czym polega dobre odżywianie?
Anna Krasucka:
Sposób odżywiania, którego uczę i który sama stosuję, opiera się na odpowiednim doborze potraw do pór roku i szerokości geograficznej, w której żyjemy. Powinniśmy spożywać produkty, które są naturalnie dane przez matkę naturę lub w naturalny sposób można je przechowywać np. w piwnicy. Truskawki naturalnie dojrzewają tylko w czerwcu i lipcu, wiec tylko wtedy je spożywajmy, a zimą raczej zjedzmy gotowaną lub duszoną marchewkę, czy gotowaną kaszę gryczaną.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Jakie są korzyści z ekologicznego odżywiania?
Anna Krasucka:
Spożywając produkty ekologiczne utrzymujemy nasz organizm w dobrym zdrowiu. Produkty ekologiczne są przede wszystkich przyjazne, bo naturalne środowisku, w którym żyjemy. Wytwarzane są bez dodatków środków chemicznych wspomagających w sztuczny sposób ich wzrost. Dzięki produktom ekologicznym nie „toksykujemy” naszego organizmu, a co więcej, dostarczamy mu naturalnych składników odżywczych, łatwo przyswajalnych przez organizm. Dzięki temu jest on odpowiednio odżywiony, a my mamy silny układ odpornościowy – choroby nie dopadają nas tak łatwo. Mnie wystarcza też sama świadomość, że nie pakuję w siebie ton zatruwającej chemii.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Na czym polega Twoja praca? Na czym polegają warsztaty?
Anna Krasucka:
Moja praca polega na uświadamianiu innym kwestii zdrowego odżywiania w kontekście życia w dzisiejszym świecie. Poprzez wykłady oraz warsztaty gotowania uczę codziennego zdrowego odżywiania. Bardzo zależy mi na umożliwieniu uczestnikom moich warsztatów bezpośredniego kontaktu z praktyką w kuchni. Uważam, ze wiedzę teoretyczną można posłuchać, poczytać, obejrzeć w TV, ale wiedza praktyczna jest najważniejsza i zarazem trudno dostępna. W związku z tym na warsztatach gotowania każdy gotuje samodzielnie pod moich bacznym okiem. Dodatkowym aspektem, którego uczę, jest luz i odprężenie w kuchni. Gotowanie ma być czystą przyjemnością i dawać zadowolenie robienia czegoś dobrego dla siebie i bliskich. Atmosfera na warsztatach jest miła, cały czas rozmawiamy o wszelkich aspektach zdrowego żywienia, a także wymieniamy się radami. Po 5-godzinnych warsztatach uczestnicy są ze sobą zintegrowani i odprężeni.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Czy Polacy są zainteresowani zdrowym ekologicznym trybem życia?
Anna Krasucka:
Temat ekologii zaczyna się coraz bardziej rozpowszechniać w Polsce. I na szczęście. Niektórzy stają się wprawdzie ekologiczni, bo taka moda, jednak rośnie grupa osób po prostu świadomych zatrucia naszej planety i ta grupa wybiera ekologiczny tryb życia, aby poprzeć idee czystości Ziemi. Widzę to zarówno u mnie na warsztatach, jak i w firmach, gdzie prowadzę wykłady na temat zdrowego odżywiania. Ludzie coraz więcej dopytują o zdrowy ekologiczny tryb życia, bo do tej pory inaczej rozumieli te kwestie. Cieszę się, że zainteresowanie tematem rośnie w znacznym stopniu, to dobrze rokuje dla nas wszystkich, abyśmy mogli żyć w coraz czystszym środowisku naturalnym.
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Skąd te zainteresowania w Twoim życiu?
Anna Krasucka:
Wychowałam się na Pomorzu, a w Borach Tucholskich są moje korzenie rodzinne. Natura, której doświadczyłam, jest i zawsze pozostanie częścią mnie, dlatego często do niej wracam. Staram się przybliżać innym jej piękno i dobro, bo w końcu jesteśmy jej nierozerwalną częścią i powinniśmy żyć z nią w zgodzie. Moim marzeniem od lat jest zbudowanie własnego, zacisznego miejsca w naturze, z dala od zgiełku, w którym będę przyjmować gości i umożliwiać im kontakt z tą prawdziwą naturą.
Inne inicjatywy? Staram się. Podpisuję i rozsyłam petycje przeciw GMO (organizmy genetycznie modyfikowane), wspieram rynek produktów ekologicznych trąbiąc o nim wszędzie, gdzie się da, dużo chodzę pieszo, zamiast używać samochodu (wiele osób jest zdziwionych, że robię kilometry dziennie), segreguję śmieci, czego nauczyłam się już dawno temu mieszkając w Niemczech…
Redakcja Mój-Ogrodnik:
Co jesz na śniadanie? Biegasz?
Anna Krasucka:
Moje śniadanie to zawsze ciepła herbatka ziołowa lub po prostu ciepła woda, a potem ciepły posiłek – np. kasza jaglana z suszonymi owocami i orzechami, płatki owsiane, zupa zbożowa lub po prostu resztki z obiadu z dnia poprzedniego.
Biegam lub szybko chodzę (power walking), ale tylko od wczesnej wiosny do późnej jesieni – ten czas nam najlepiej służy na regularne i intensywne aktywności sportowe. W zimie jeżdżę na nartach lub popijam gorącą herbatkę z imbiru czytając dobrą książkę.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Dulko
Moj-Ogrodnik.pl