Przyprawa piernikowa ma prawdziwie świąteczny i intensywny zapach, jeśli użyjesz składników, czyli pojedynczych przypraw w całości. Oczywiście te, które da się kupić i samodzielnie zmielić.
W całości kupuję kardamon, goździki (choć mam jeszcze zapas z mojej podróży do Afryki - niesamowity zapach), ziele angielskie, pieprz czarny, gałkę muszkatołową (tej też mam zapas z Indonezji, gdzie zrywałam ją z drzewa, świetnie przechowuje się w łupinie zachowując swój aromat), anyż, a kolendrę mam z ogrodu i jesienią, gdy owocki dojrzeją, łuskam je. Cynamon i imbir kupuję w postaci zmielonej. Twardziele mogą kupić korę cynamonu w całości i samemu zetrzeć na tarce, ja sobie odpuszczam :)
Każdą z przypraw mielę oddzielnie na pył, bo każda ma inną twardość. Kicham przy tym niemiłosiernie, bo aromaty, czyli olejki eteryczne unoszą się i delikatnie drapią w nosie. Przy tym oczyszczają mi się śluzówki, zatem przyjemne z pożytecznym :) Ale zapach unoszący się po całym domu - niezapomniany i warty wszystkiego.
Potem łączę wszystkie składniki i przechowuję w szczelnie zamkniętym słoiczku, do czasu jej użycia, gdy króluje, czyli do momentu pieczenia pierniczków i świątecznego piernika :)
Pięknie, acz prosto zapakowana np. w słoiczku z odręcznie podpisaną naklejką, może stać się cudownym prezentem. Spróbujcie, warto :) A samo przygotowywanie przyprawy piernikowej daje ogromną radość, gwarantuję :)
Życzę smacznego i pysznych pierników :)
Najbliższe terminy |
|
---|---|
22.04 - 25.04 | Po energię wiosny - wyjazd |
19.05 - 23.05 | Ziołowy wyjazd majowy w naturę |
17.06 - 20.06 | Magiczny wyjazd oczyszczająco - odmładzający |
24.07 - 31.07 | Rodzinne wakacje nad jeziorem |
31.07 - 07.08 | Moc regeneracji z natury - wyjazd |
Dowiesz się o moich inspirujących warsztatach, wyjazdach i nowościach.